
Natrafiłem dziś na bardzo ciekawą infografikę przygotowaną przez NoGRE.com, która pokazuje na czym tak naprawdę polega współpraca z influencerami, czym różnią się oni od celeberytów a także jak wyglądają przewidywania na przyszłość związane z gwiazdami mediów społecznościowych. Pozycja obowiązkowa dla tych, którzy szukają obrazowego sposobu na wyjaśnienie klientom zasadności wykorzystania youtuberów w kampanii marki.
Angażowanie znanych postaci do reklamowania produktów sięga osiemnastego wieku. Prawie 300 lat temu Josiah Wedgwood angażował członków rodziny królewskiej do reklamowania swoich wyrobów garncarskich. Lillie Langtry, uchodząca pod koniec 19 wieku za symbol piękna, już wtedy pojawiała się na kartach kolekcjonerskich tworzonych dla marki Brown’s Iron Bitters. Z kolei pierwszym, oficjalnie zakontraktowanym endorserem był Fatty Arbuckle, aktor komediowy, który podjął współpracę z producentem papierosów Murad. Zadaniem wszystkich tych historycznych postaci było po prostu promowanie produktów swoim nazwiskiem a także wskazywanie na pewne wartości, które łączyły daną markę z gwiazdami tamtych czasów.
Brand hero
Kiedy świat poznał podstawy influencer marketingu, w branży pojawiło się nowe zjawisko czyli „brand heroes”. Wykreowane postaci pojawiające się w reklamach, zaczęły być utożsamiane z markami. Ich zadaniem było utrwalenie w świadomości konsumentów określonych cech danych produktów. Tak było w przypadku Mikołaja Coca-Coli, Tygrysa Tony’ego pojawiającego się na pudełkach płatków Frosted Flakes a także Flo, która stała się twarzą reklam korporacji Progressive, która specjalizuje się w ubezpieczeniach.
Celebryci i gwiazdy
Kolejny etap tej ewolucji wciągnął do świata reklamy gwiazdy offline. Podani tutaj jako przykłady Selena Gomez, Cristiano Ronaldo czy DJ Khaled stali się ambasadorami, którzy swoim wizerunkiem wspierają „branded content”. Mają miliony fanów na różnych platformach społecznościowych jednak nie zachodzi między nimi interakcja z obserwującymi osobami. I tu dochodzimy do miejsca w którym rodzą się influencerzy czyli celebryci z internetu…
Era influencera
Influencerzy, nie dość, że współtworzą z markami treści, które publikują w swoich kanałach komunikacji to dodatkowo, mają stały kontakt ze swoimi odbiorcami, wchodząc z nimi w interakcje na takich platformach jak Facebook, Instagram czy Twitter. Jak wynika z badań, 70% nastoletnich użytkowników serwisu YouTube uważa, że youtuberzy są bardziej godni zaufania niż celebryci świata online. 88% badanych wskazuje też, że rekomendacje internetowych twórców są tak samo wartościowe jak te, które przekazują nam np. znajomi. Brzmi jak ogromny potencjał reklamowy, prawda?
Przed 2004 rokiem, reklamy opierające się na znanych nazwiskach opierały się głównie na celebrytach i gwiazdach. Internet sprawił, że po raz pierwszy, zwykli ludzie nagrywający filmy lub piszący bloga w zaciszu swojego domu, mogli budować swoją własną społeczność widzów, obserwatorów i fanów. Media społecznościowe stały się idealnym miejscem na reklamowanie produktów i marek.
Co przyniesie przyszłość?
Ponieważ influencerzy nie podpisują dożywotnich kontraktów, konkurencja często „podkrada” sobie twórców, którzy dają największe zasięgi. Właśnie z tego powodu, marki coraz częściej stawiają na długoterminowe relacje i kontrakty na wyłączność.
Z racji na coraz wyższe ceny współpracy z dużymi gwiazdami świata mediów społecznościowych a także tym, że tacy twórcy wraz z rosnącą popularnością wchodzą w coraz mniej interakcji z odbiorcami ich treści, rośnie popularność mikro-influencerów.
Infografikę możecie pobrać tutaj: http://nogre.com/evolution-of-influencers/