YT360.PL — Pierwszy w Polsce marketingowy przewodnik po YouTube

YT360

Remigiusz Maciaszek — O sprytnych marketerach i misji telewizji…

W środę pisaliśmy o  fenomenie branży gamingowej na YouTube. Na Orange Video Fest udało nam się porozmawiać z Remigiuszem “Rockiem” Maciaszkiem, jednym z najpopularniejszych polskich vlogerów, prowadzącym kanał o grach: RockAlone2K.

Dziś pierwszy wpis z cyklu “5 pytań do…”. Ponieważ o grach, Remigiusz mówi wystarczająco dużo na swoim kanale, zapytaliśmy go o doświadczenia z lokowaniem produktów na swoim kanale i współpracę z markami. Dowiedzieliśmy się również, że przyszły rok dla polskiego YouTube, zapowiada się niezwykle ciekawe. W naszej rozmowie, nie zabrakło również Gwiezdnych Wojen…

Jak marka, powinna rozpocząć swoją współpracę z Youtuberem?

Jest tu bardzo dużo zmiennych. Marka musiałaby znaleźć takiego Youtubera, który pasowałby do kampanii a następnie poszukać z nim kontaktu. Wbrew pozorom, nie jest to takie proste. Dziś miałem przyjemność rozmawiać z Tomkiem Gawlikowskim z Techlandu, który opowiadał mi o tym, że współpraca z Youtuberami jest bardzo trudna. Po pierwsze, skomplikowana kwestia komunikacji. Po drugie: reklamodawca, tak naprawdę, kompletnie nie wie, czego się spodziewać. Youtuber z reguły w ogóle nie ma stawek. Wielu nie zna swojej wartości. Niektórzy je przeceniają, inni wręcz przeciwnie. Z kolei reklamodawcy, często mają skłonności do wykorzystywania tych drugich. Między innymi dlatego, taka współpraca, może okazać się trudna. Dla marki, najlepszym rozwiązaniem, byłoby sprawdzenie, jaki produkt, najlepiej pasuje do danego Youtubera, skontaktowanie się z nim i liczenie na to, że okaże się komunikatywny i kontaktowy.

Jak podchodzisz do lokowania produktów?

Z reguły staram się tego unikać ale tak na prawdę, rzadko trafiają się oferty tego typu. Jeśli dobrze pamiętam, ostatni raz, podobną propozycję dostałem dwa lata temu. Z mojego punktu widzenia, nie ma to jednak większego znaczenia. Dla mnie, najważniejsze jest to, żeby mój widz wiedział, kiedy film jest zrobiony pod wpływem marki. Na początku sponsorowanych filmów, zawsze ustawiam informację: „powered by Sprite”, „powered by PlayStation”, „powered by cośtam”. Ale tu właściwie zawsze chodzi o marki. Nie przypominam sobie, żebym w ciągu ostatniego roku musiał pokazać konkretny produkt. Na moich filmach, niewiele rzeczy jest widocznych. Widać na przykład słuchawki. Ktoś mógłby uważać, że fajnie byłoby je pokazać. Natomiast dla mnie, to zupełnie naturalne. Jeśli dostaję podobny sprzęt to tylko po to, żeby rzetelnie go przetestować. Nie potrzebuję tu dodatkowej umowy czy płatności. Ludzie doceniają obiektywny materiał i wtedy film, sam na siebie pracuje. Ale tak jak powiedziałem, bardzo rzadko otrzymuję propozycję pokazywania konkretnych produktów. Ja pracuję z markami. Ponadto, mój kanał nie ma dużych wyświetleń na pojedynczych filmach więc u mnie pokazywanie produktów jest słabym pomysłem. Jakby pokazać coś takiego w stu produkcjach, to może wtedy miałoby to sens. Ale takie rozwiązanie, zupełnie mi nie odpowiada. Mój kanał będzie dobry dla marki, która chciałaby zaistnieć w świadomości ludzi.

Dlaczego marki mają tak mało subskrybentów w porównaniu do niezależnych Youtuberów?

Trudno się dziwić, że osoba tworząca content, który z założenia ma być szczery i prawdziwy cieszy się większą popularnością niż marka. Firma ma po prostu pokazać produkt, który niezależnie od jakości, musi zostać zaprezentowany w dobrym świetle. Druga sprawa, że budowanie kanału w oparciu o markę jest bardzo trudne. Często mija się to z celem ale czasami na sens i czasami działa.

Trendy na YouTube zmieniają się co chwila. Co Twoim zdaniem obecnie dominuje na polskich kanałach?

Na pewno rośnie „fachowość” osób, które oglądają filmy na YouTube. Widz, wybiera materiały, które są bardzo dobre jakościowo i oferują więcej niż na przykład jeszcze rok temu. W dużym stopniu zmienia się również wpływ marek na to, co dzieje się na poszczególnych kanałach. Na szczęście nie ma w tym jeszcze żadnej patologii. Ten wpływ nie jest negatywny. Większość Youtuberów, biorących jakieś kampanie, podejmują się tematów, które są adekwatne do tego co robią. I ma to sens, ponieważ twórcy, reklamują produkty, które sami wspieraliby, niezależnie od kampanii. Jestem pewny, że w przyszłym roku, zauważymy nagły i znaczący wzrost tego typu akcji. Świat „zewnętrzny” w Polsce zaczął dostrzegać YouTube. Dookoła naszej społeczności trochę się ostatnio działo, dlatego marki będą chciały inwestować w reklamę. Pytanie, w jaki sposób to zrobią i jak będą postrzegać Youtuberów. Nie jesteśmy organizacjami, które skupiają księgowego, PRowca i jeszcze kogoś, do rozmów z klientami. Jako pojedyncze osoby, czasami wpadamy w pułapki, które sprytni marketerzy mogą na nas zastawić. Na pewno mogę powiedzieć, że nadchodzący rok będzie pod tym względem bardzo ciekawy.

Jaka viralowa akcja na YouTube, zapadła ci ostatnio najbardziej w pamięć?

Absolutny świeżak czyli najnowszy teaser Gwiezdnych Wojen, który na przestrzeni ostatnich dni, rozchodzi się w bardzo gwałtowny sposób. Trudno jednak powiedzieć czy jest on korzystny dla samego filmu. Tu liczy się oczywiście zasada „nie ważne co mówią, byle mówili”. O tej produkcji, bez wątpienia dużo będzie się mowić i wielu pójdzie do kina, niezależnie czy miecz świetlny będzie miał jedno albo trzy zakończenia. W każdym razie, krótki teaser na pewno narobił dużo zamieszania wśród widzów.

Czy twoim zdaniem, na przestrzeni najbliższych lat, YouTube ma szansę zastąpić tradycyjną telewizję?

Kiedy pojawiła się telewizja, mówiło się, że to koniec radia. Ale każde medium znajdzie swoich odbiorców. Telewizja wciąż będzie miała swoich widzów. Z drugiej jednak strony, gdyby policzyć zainteresowanie YouTubem i dodać do tego cały Internet to prawdopodobnie już teraz, strony internetowe wygrywają z telewizją. Reklamodawcy prawdopodobnie jeszcze tego nie dostrzegają. Być może wciąż mają nieco zamydlone oczy ale rynek internetowy jest już znacząco większy. Także popularność YouTube, w najbliższych latach, na pewno gwałtownie wzrośnie. Telewizja znajdzie się w opałach jeśli chodzi o reklamodawców i mam nadzieję, że dzięki temu przestaną sięgać po idiotyczne formaty przeznaczone dla ludzi o niskich potrzebach i zaczną robić więcej programów edukacyjnych. Chciałbym żeby wrócili do takich tytułów jak „Sensacja XX wieku”. Mam nadzieję, że w telewizji pojawi się więcej formatów, których pojedynczy Youtuber, nie jest w stanie zrobić, z racji ograniczonych środków. Przykładem mogą tu być programy naukowe. Są Youtuberzy, którzy robią to fenomenalnie ale osobiście, wciąż mam sentyment do starych programów edukacyjnych i mam nadzieję, że to kiedyś wróci. Chciałbym, żeby telewizja, zamiast szukać zwariowanych formatów, przyciągających widza na krótki czas, spróbuje sięgnąć po wartościowe treści, które pozostają z odbiorcą na dłużej. To YouTube ma skłonność do prostego przekazu, który rozbawi nas przez minutę, a o którym po chwili zapomnimy. Telewizja ma inną misję i mam nadzieję, że prędzej czy później odbije się od ściany i do niej wróci…